do Maćka
Otóż rondo to nic innego jak normalna dwupasmówka, i jadąc pasem wewnętrznym na rondzie to tak jak byś jechał lewym pasem na dwupasmówce i tutaj jest takie triko,że z ronda nie ma lewoskrtu, tylko jest prawoskręt i tutaj zjazd musi nastąpić tylko z prawego pasa ronda, tak jak jest to na dwupasmówce, więc jadący pojazdem po wewnętrznym pasie musi zmienić go na prawy pas, ustępując pierwszeństwa przejazdu pojazdowi poruszającego się po tym pasie i dokonać zjazdu z ronda.Jeżeli ktoś nie za bardzo wie jak poruszać się po takich rondach jakie są w Łęcznej, to najlepiej wjechać na prawy pas ronda i z tego pasa go opuścić,tutaj nie zachodzi żadna kolizja,ale co jest bardzo ważne przed zjazdem włącz prawy kierunkowskaz!
Kto ma pierwszeństwo na rondzie,każdy kto jest w ruchu na rondzie, ustawione znaki przed rondem przy każdym pasie ruch "ustąp pierwszeństwa przejazdu" dotyczą całej drogi a nie pasa ruchu i nie tego co kto robi,czy zmienia pas ruchu, czy jeździ w koło ronda ma pierwszeństwo przejazdu.Tyle w temacie.A drogówka to ma tylko wypisywać mandaty,bo na tem inżynierii to ich wiedza jest znikoma!
|
|
czyli nie wazne ze przepisy sa glupie i nie zyciowe i stwarzaja zagrozenie dla zycia (autor powinien odpowiedziec przed sadem) ale przepis to rzecz swieta wy buraki z urzedu troche zdrowego rozsadku. czy zrobienie ronda turbinowego to az takie wyzwanie????
|
|
stacy z was obroncy przepisow przeciez to jest bzdura w ogole nie intuicyjna i nie zyciowa ktora tamuje ruch i stwarza ryzyko kolizji.
po za tym przy wiekszym natezeniu ruchu takie przepisy powoduja momentalne zatkanie ronda
|
|
Jechałem tam ostatnio i jak zobaczyłem to rondo to od razu włączyła mi się lampka ostrzegawcza. Ja znam przepisy ale dodatkowo musiałem uważać na miejscowych jełopów, którzy chcieli mnie rozjechać. Co z tego, że mam pierwszeństwo jak baran rozbije mi samochód.
W Lublinie było podobnie na rondzie na Zana pod ZUS-em dopóki nie zrobili tam świateł.
|
|
Kocham tłumaczenia urzędników. To pewnie tak jak z rondem w Podjucach - wszyscy twierdzą, że jest zbędne, ale urzędnik ma zawsze rację i jest świętą mądrą krową :-)
Nie byłem tam, więc nie będę komentował jazdy miejscowych. Ale nawet w Szczecinie ludzie mają problem z wjazdem, a co dopiero zjazdem z ronda.
|
|
Tak jak napisał ktoś z magistratu. na tym rondzie nie da się wymalować znaków poziomych na wjeździe, bo dwie z czterech dochodzących do niego ulic są jednopasmowe. jeśli wszystkie miałyby tyle samo pasów (w tym przypadku dwa) to problemu by nie było i najlepszym rozwiązaniem byłoby skopiowanie tego z ronda spod Leclerca. Tutaj coś takiego jest niemożliwe. Co do nieżyciowych przepisów, to nie wydaje mi się, żeby lepsze były stare, wymagające przepuszczenia samochodu z pasa wewn. przez ten jadący po pasie zewn. W końcu kto zmienia pasy chcąc skręcić w prawo pierwszy czy też drugi ?
|
|
łojojoj zbudowali rondo i się narobiło, cieszcie się, że nie macie takiego jak w Lublinie na Jana Pawła / Armii Krajowej bo dopiero by się działo
|
|
prawy pas służy do skrętu na pierwszym zjeździe w prawo i do jazdy na wprost (czyli drugi wyjazd). zewnętrznym pasem nie można jeździć wokól ronda. Pas wewnętrzny służy do skrętu w lewo (czyli trzeci wyjazd) lub zawrócenia na rondzie (czwarty wyjazd). I generalna zasada ustępujemy na rondzie zawsze gdy zmieniamy pas - bez względu na to czy z prawego na lewy lub odwrotnie. I nie ma co malować strzałek kierunkowych bo byłoby bez sensu. Jeśli byłyby trzy pasy ruchu to strzałki sa potrzebne. A najprościej rozrysować rondo na kartce, trochę pomyśleć i wszystko będzie jasne.
|
|
Kolega Nissan opisał zasadę poruszania się po rondzie KRÓTKO JASNO I NA TEMAT
To proste i podstawowe zasady RD, które każdy powinien respektować!
Oby więcej takich internautów... i kierowców.
Natomiast inwektywy pod tyt: jak widzę tablice LLE, to..., albo buraki, chamy czy inne obelżywości - to tylko świadczy o poziomie piszącego. Sam jesteś taki, zgodnie z zasadą: każdy sądzi według siebie...
To prostackie odzywki osób niemających, ba nie potrafiących napisać nic mądrego i konstruktywnego.
To krótko mówiąc, puste pieniactwo mające na celu wyładowanie własnych frustracji (pewnie mają małego i sobie używają obrażając innych).
Tak tak, to o Was internauci z wielkich miast: VS, flinston, jazzz, Rejmi, Czesio i inni królowie szos.
Czy Wam się nigdy nie zdarzyło popełnić wykroczenia na drodze?
Jeździcie ZAWSZE Z DOZWOLONĄ PRĘDKOŚCIĄ, nie przekraczając jej choćby o 1km/h?
Zawsze zapinacie pasy?
Nigdy nie rozmawiacie przez telefon prowadząc auto?
itp., itd....
Jestem z Łęcznej i powiem szczerze, że czytając już sam artykuł jest mi najzwyczajniej w świecie wstyd za naszych "KIEROWCÓW". To prawda, że część z nich nie potrafi najzwyczajniej jeździć i nie zna podstawowych przepisów RD. To porażające i to niestety nie jest problem lokalny: takie osoby poruszają się po drogach nie tylko prowincjonalnej Łęcznej, ale po drogach na całym świecie! To oni popełniają wykroczenia, są uczestnikami stłuczek, kolizji, to oni w końcu powodują wypadki.
Życzę wszystkim powodzenia, szczególnie na łęczyńskich rondach
PS.
nie jestem górnikiem, ale szanuję ich za ciężką i niebezpieczną pracę, jaką wykonują.
Cóż, wszędzie są ludzie i "ludzie" i dlatego nie można ich obrażać za to co robią.
|
|
Nawet się z tobą zgadzam, chociaż musisz pamiętać, że w tym czasie Łęczna miała prawa miejskie już od 5 wieków, a kto wie czy gdyby nie pożary nękające ja w latach świetności, to czy dzisiaj nie była by znacznie większym miastem. Znacie takie słowa I. Krasickiego "Ukazała się nam zręczna na przemysły swoje Łęczna"? No dobra ale to już trochę odbiegłem od tematu rond. Zgadzam się, że wielu, a może nawet większość mieszkańców mojego kochanego miasteczka nie potrafi jeździć po tych rondach, ale póki oznakowanie się nie zmieni to mam nadzieję że wszyscy nauczymy się jeździć po nich tak jak trzeba. Pozdrawiam |
|
jeżdżę przez te ronda co dzień i to co robią na nich kierowcy to przechodzi ludzkie pojęcie np bus relacji Cyców-Lublin przed rondem zjeżdża z wewnętrznego pasa na zewnętrzny i jedzie na około ronda praktycznie bo zjeżdża na dworzec trzecim zjazdem i z tego co zauważyłem to robi to większość bo w razie stłuczki to nie ich wina
|
|
łycznioki furmankami do lublina jezdza
|
|
dokladnie ten przepis powoduje to iz kierwocy wdlg zasady zachowania bezpieczenstwa i tak beda korzystac tylko z zewnetrzengo pasa
|
|
rondo jest prawidłowo oznakowane,klasyczne rondo o dwóch pasach ruchu, które wystepuje w całej Europie. Kierowcy nie potrafiący poruszać się po rondach - zmora każdego miasta. Pan, który postuluje o dodatkowe oznakowanie niech lepiej nie siada za kółko.
|
|
Rondo jak najbardziej ok, a kol. mariusz nie ma racji. Tu mogę sobie po skrajnie prawym pasie jeździć do o koła zgodnie z przepisami. Co do puław to tam zawsze rondo było jednopasmowe a jeśli obszar wyłączony z użytku uznajaesz za pas to brawo. Kiedyś miałem okazję wie\dzieć rondo takie jak w łecznej tylko miało 4 czy 5 pasów oczywiście nie w Polsce i jest to doskonałe rozwiązanie a nie światła które marnują tyle czasu. Znam przypadki co skręcają tylko w prawo nigdy w lewo.
|
|
Eksperci a nie wiedzą że w przypadku ronda nie ma pojęcia jazdy w lewo, a tylko jazda na wprost (w ruchu okrężnym) i zjazd w prawo |
|
,,Heh a racja e w łeczbej kierowcy jezdza na pałe pare dni temu o mało co a jakas kobieta by we mnie wjechała na tym rondzie,,z lewego pasa bez kierunkowskazui prosto na mnie, dobrze ze przychamowałem...ale ronda tez sa troche wadliwe mimo ze nowe,ładne i pojemne to jednak jest na nich zła widocznosc,,wiec trzeba uwaznie obserwowac bo moze sie wydawac ze mozesz wjedzac a tu ci ktos wyskoczy..
|
|
Osobom jeżdżącym dookoła ronda prawym pasem proponuję zapoznać się z Ustawą PoRD, zwłaszcza tym artykułem:
"Zmiana kierunku jazdy lub pasa ruchu
Art. 22. 1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.
2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
- do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo;
- do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo.
3. Przepisu ust. 2 nie stosuje się, jeżeli wymiary pojazdu uniemożliwiają skręcenie zgodnie z zasadą określoną w tym przepisie lub dopuszczalna jest jazda wyłącznie w jednym kierunku.
4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.
5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru."
Czyli na jezdni jednokierunkowej (bo taką jezdnią dojeżdżamy do ronda w Łęcznej): skręcamy w lewo z lewej krawędzi jezdni (lewego pasa), w prawo z prawej krawędzi (prawego pasa), prosto możemy jechać z obydwu pasów.
|
|
Tylko zauważ, że na rondzie zawsze będziemy skręcać w prawo. Stosując się literalnie do przepisów, wjeżdżając od strony Lublina / Włodawy na ww. rondo powinniśmy jechać prawym pasem, jeśli chcemy na najbliższym skrzyżowaniu skręcić w prawo i lewym, jeśli chcemy zjechać w 2 - 3 zjazd lub zawrócić. Ale patrząc na zapis art. 22 ust. 2 pkt 1, przed zjazdem w tym przypadku powinniśmy zmienić pas na prawy i z niego skręcić w prawo, ustępując oczywiście pierwszeństwa pojazdom się na nim znajdującym zgodnie z ust. 4. |
|
Rondo to jest skrzyżowanie o ruchu okrężnym, a nie zespół połączonych czterech skrzyżowań. W przypadku analizowanego ronda, dojeżdżając do niego mamy trzy możliwości: w prawo, prosto i w lewo. Przepis o skręcaniu z drogi jednokierunkowej jasno mówi jak mamy się ustawić - zjeżdżamy 1 lub drugim zjazdem, ustawiamy się na prawym pasie; zjeżdżamy 2 lub 3 zjazdem, ustawiamy się na lewym pasie. Jeśli wszyscy będą przestrzegać przepisów przy wjeździe, to nie będzie możliwości kolizji przy zjeżdżaniu, bo na prawym pasie nie będzie pojazdu, któremu musimy ustąpić. |
Strona 3 z 4
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|